Tego nie można się było spodziewać. Związany z PiS tygodnik „Do Rzeczy” uznał osiem lat rządów Kaczyńskiego za… „zmarnowane”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Nikt po roku 1989 nie dostał w Polsce tak mocnego mandatu do rządzenia i nie miał w ręku tylu narzędzi sprawowania władzy. A teraz, kiedy PiS stracił władzę, znalazł się, wraz z ludźmi, którzy na jego rządy postawili, nawet nie w punkcie wyjścia, ale grubo poniżej – bo zużył zasoby, zamiast je pomnożyć, i jeszcze stworzył wiele mechanizmów, których sam nie wykorzystał, ale pozostawił następcom do użycia przeciwko sobie – pisze Rafał Ziemkiewicz.
– Mało tego: partia, która tak koncertowo zmarnowała te osiem lat, odmawia jakiejkolwiek refleksji. Nawet tej najbardziej trywialnej, na poziomie rozliczenia w sferze politycznej technologii, źle poprowadzonej kampanii wyborczej, błędnego rozeznania oczekiwań wyborców oraz „chciejstwa” kierownictwa partii, bo przecież te wybory nie musiały być przegrane, scenariusz „frekwencja 60 proc. i 215–225 mandatów” był realny, gdyby rządzący nie sprowokowali ogromnej mobilizacji przeciwko sobie – dodaje publicysta.
Rozkład PiS musi być poważniejszy, niż nam się to wydaje. Skoro partyjne media już oficjalnie wypowiadają posłuszeństwo partyjnej wierchuszce z Nowogrodzkiej…