Po 14 latach smoleńskich kłamstw: czas na rozliczenie i prawdę oraz delegalizację PiS

Jarosław Kaczyński cynicznie oszukiwał miliony Polaków, wmawiając im, że katastrofa smoleńska była czymś innym niż wypadkiem. Robił to świadomie i z premedytacją, naraził Polskę na milionowe koszty. Za to powinien iść w stan oskarżenia a PiS powinno zostać zdelegalizowane, wcześniej spłacając długi za działanie instytucji państwa pod wpływem błędu i oszustwa.

Po dekadach wstrząsających manipulacji i cynicznego wykorzystywania tragedii smoleńskiej do politycznych celów, z ust wielu Polaków wybrzmiewa jednoznaczne żądanie: Prawo i Sprawiedliwość musi odpowiedzieć za stworzenie jednej z największych mistyfikacji w historii kraju. Po obnażeniu „kłamstwa smoleńskiego” pozostaje jasne – PiS powinno zostać rozliczone, zdelegalizowane, a jego liderzy objęci międzynarodowym ostracyzmem. To konieczne, jeśli chcemy odbudować zaufanie do państwa prawa i sprawiedliwości.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Odpowiedzialni muszą ponieść konsekwencje

Odpowiedzialność za wieloletnią dezinformację i kłamstwa smoleńskie ponoszą konkretne osoby – Antoni Macierewicz, Mariusz Błaszczak, Jarosław Kaczyński i wszyscy inni, którzy byli świadomi manipulacji podkomisji Macierewicza. To oni muszą odpowiedzieć przed sądem. Jeśli Polska aspiruje do bycia państwem prawa, nie ma miejsca na brak konsekwencji wobec osób, które przez lata uprawiały polityczną propagandę na grobach ofiar. Należy postawić im zarzuty i zapewnić, że nie unikną odpowiedzialności za wieloletnie szantaże, korupcję i bezduszne ekshumacje, które zafundowano polskim rodzinom wbrew ich woli.

Rodziny ofiar zasługują na prawdę, przeprosiny i zadośćuczynienie

Rodziny smoleńskich ofiar, które musiały przeżyć wieloletni koszmar – nie tylko ze względu na samą katastrofę, ale też brutalne manipulacje i niepotrzebne ekshumacje – zasługują na publiczne przeprosiny i pełne zadośćuczynienie. Ekshumacje odbywały się wbrew sprzeciwowi rodzin, z niezrozumiałą determinacją, byle podtrzymać narrację o rzekomym zamachu. Ból tych rodzin to niezaprzeczalna trauma, której nie da się wymazać. Czas, by państwo – reprezentowane przez osoby stojące na czele PiS i Suwerennej Polski – przyznało się do manipulacji, przeprosiło i zapłaciło rodzinom za ich cierpienia.

Koniec instytucjonalnych fałszerstw

Nie można dłużej tolerować systemowego okłamywania społeczeństwa. Instytucjonalne kłamstwo smoleńskie było jedną z najbardziej brutalnych form manipulacji, obliczoną na sianie strachu, wrogości i politycznej wrogości. Polityczne elity wykorzystały tragedię, by przez lata wpływać na świadomość obywateli, fałszując dowody, szantażując i próbując korumpować ekspertów. Polacy zasługują na prawdę i na to, by po raz ostatni wyciągnąć wnioski z niechlubnej ery fałszerstw.

Nie można wybaczyć tej zdrady narodu

Czas najwyższy, by PiS i jego przywódcy – oraz każdy, kto świadomie uczestniczył w tej kłamliwej propagandzie – stanęli przed sądem i zrozumieli, że nie ma zgody na zdradę narodu. Cierpliwość Polaków została wystawiona na próbę przez 14 lat. Dziś, by nie pozwolić na powtórzenie tej bezkarności, musimy jako społeczeństwo zjednoczyć się i zażądać sprawiedliwości.