– Gdy rok temu, po wyroku skazującym Szafarowicza za przewinienie dyscyplinarne wylał się na mnie masowy hejt – nie będę ukrywała, że byłam przerażona. Nie mogłam spać. Nie miałam sił iść na uczelnię, a co dopiero do pracy – pisze Daria Brzezicka.
– W tych atakach brali udział ministrowie/wiceministrowie z PiSu, ale też ludzie z prawicowych mediów – w tym Ziemkiewicz, który w sposób szczególny zostawił po sobie ślad, bowiem to po jego wpisie nagle zaczęłam być dla prawicy „Pawką Morozow”, której należy „zgolić łeb” czy „wrzucić do wora, a wór do jeziora”. Wiecie, na studiach nie uczą jak pisać akty oskarżenia, ale postanowiłam – dla siebie samej, ale też wszystkich tych, którzy kiedyś byli hejtowani przez takich recydywistów jak Ziemkiewicz – podjąć walkę. I zamierzam ją wygrać – dodaje Brzezicka.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
❌POZYWAM ZIEMKIEWICZA❌
Gdy rok temu, po wyroku skazującym Szafarowicza za przewinienie dyscyplinarne wylał się na mnie masowy hejt – nie będę ukrywała, że byłam przerażona. Nie mogłam spać. Nie miałam sił iść na uczelnię, a co dopiero do pracy.
W tych atakach brali udział… pic.twitter.com/ey61DaQAct
— Daria Brzezicka (@DBrzezicka) November 5, 2024