Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że Jacek Kurski ma zostać szefem struktur PiS w Gdańsku. Chciał tego sam Jarosław Kaczyński.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Problem tylko w tym, że to funkcja sprawowana społecznie. A od takich „fuch” Jacek Kurski najwyraźniej odwykł.
– Pojawił się taki pomysł, ale szybko upadł. Jacek musiałby wybierać między posadą w Brukseli a funkcją społeczną szefa PiS w Gdańsku, bo te dwie rzeczy są nie do pogodzenia. Przepisy unijne są bardzo rygorystyczne, jeśli chodzi o zaangażowanie partyjne. A wiadomo, że Jacek musi z czegoś żyć, więc wybrał Brukselę – powiedział Interii jeden z polityków PiS.
Czemu nas to nie dziwi?