
Członkowie grupy za czasów PiS zorganizowali nielegalne przekroczenie granicy co najmniej czterdziestu osobom pochodzącym z krajów Bliskiego Wschodu. Oskarżeni ściśle współpracowali z członkami grupy działającymi na terenie Niemiec, Węgier, Austrii i Bułgarii. Podział ról polegał na tym, że członkowie grupy zajmowali się wynajmem pojazdów do przewozu nielegalnych migrantów, wyposażali członków grupy w telefony, werbowali kierowców oraz organizowali środki na finansowanie działalności grupy i transport migrantów. Przejazd odbywał się najczęściej w naczepie wynajmowanych samochodów – informuje prokuratura.
Grupa przestępcza czerpała znaczące korzyści finansowe, pobierając wynagrodzenie od przemycanych osób.
Szlak przemytniczy wiódł między innymi przez Węgry, Austrię, Słowację, przy udziale kierowców pochodzących także z Bułgarii oraz jednego ze sprawców pochodzącego z Albanii.
W toku śledztwa oskarżeni złożyli wyjaśnienia, które zostały zweryfikowane w oparciu o analizy zabezpieczonych telefonów oraz bilety za przejazdy między poszczególnymi krajami.
Oskarżonym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Śledztwo wobec organizatorów procederu
Aktualnie postępowanie przygotowawcze kontynuowane jest w zakresie dotyczącym organizatorów przestępczego procederu.
Ustalono, iż funkcje kierownicze w grupie pełnił Dominik J. obywatel Polski zamieszkujący na terenie Niemiec oraz jego matka Anna J., która zajmowała się istotnymi kwestiami dotyczącymi finansowania tej działalności oraz kontaktem z kierowcami.
Anna J. oraz Dominik J. w oparciu o Europejskie Nakazy Aresztowania zostali zatrzymani na terenie Republiki Federalnej Niemiec i wydani do Polski. Wobec tych osób stosowane jest tymczasowe aresztowanie i wykonywane są z ich udziałem czynności procesowe.