Michał Chmielewski o Tarczyńskim: to jawne działanie na szkodę interesu Polski

Michał Chmielewski nie zostawia suchej nitki na Dominiku Tarczyńskim.

– Czy ja dobrze rozumiem, że jakiś polityk prawicy przekazuje administracji Trumpa wyselekcjonowane wypowiedzi przedstawicieli polskiego rządu, które mają na celu pogorszenie stosunków Polsko – Amerykańskich? Czy ja dobrze rozumiem, że jest to jawne działanie na szkodę interesu RP i można to potraktować jako działanie osłabiające jeden z naszych najważniejszych sojuszy w czasie zagrożenia wojną? Czy ja dobrze rozumiem, że są tylko dwie możliwości: działanie w interesie własnej partii i ryzykowanie życiem Polek i Polaków ALBO działanie na korzyść Rosji i ryzykowanie życiem Polek i Polaków? Czy można już oficjalnie połączyć kropki między: sprzedażą części majątku Lotosu sojusznikom Rosji, osłabianiem polskiej armii za czasów Macierewicza, próbą popsucia relacji z USA i budowaniem sojuszy politycznych z sojusznikami Rosji (Orban, Le Pen etc.)? – pisze Chmielewski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Czy to jeszcze za mało i musimy poczekać na więcej? Ze smutkiem czytam te doniesienia o działaniach naszej prawicy. Z jeszcze większym smutkiem obserwuję zamykanie oczu tak wielu porządnych ludzi wśród ich wyborców. Olbrzymią pracę na poziomie edukacji trzeba wykonać i nie chodzi mi tylko o edukację szkolną ale o kampanie informujące o tych wydarzeniach. Choć prawdę mówiąc skuteczne będą jedynie należyte działania odpowiednich służb, prokuratury i sądów. Dopiero wtedy mamy szansę na zminimalizowanie szkód – podsumowuje Michał Chmielewski.