Awantura w Poznaniu. Tego Kaczyński się nie spodziewał

Tego jeszcze nie było. Działacze PiS nie posłuchali Kaczyńskiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Do swoistego buntu doszło w Poznaniu. Tam lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości odrzucili kandydaturę Szymona Szynkowskiego vel Sęka na szefa poznańskich struktur partii. I całkowicie zlekceważyli fakt, że za Szynkowskim stał sam Kaczyński.

Rekomendacja Prezesa na niewiele się zdała. Posła poparło w tajnym głosowaniu 49 delegatów. Aż 74 głosowało przeciwko niemu.

– Mało się angażował i nominacja od prezesa nic tam nie pomogła – mówili Onetowi działacze PiS z Poznania.

A nam się wydaje, że w PiS nie chcą już słuchać Kaczyńskigo. Mają go i jego faworytów po prostu dość.