Kuriozalne słowa Kaczyńskiego. Nie powinny ujść bezkarnie

Dzisiaj przypada kolejna „miesięcznica”. Czyli dziwaczna uroczystość PiS, mająca rzekomo upamiętniać ofiary katastrofy pod Smoleńskiem z 2010 r. I z tej okazji Kaczyński wygłosił skandaliczne przemówienie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Będziemy bronili prawdy, prawdy o Smoleńsku i bronili godności tych, którzy zginęli w Smoleńsku z ręki Putina, z ręki tej bandy zbrodniarzy, która rządzi Rosją, ale ma też swoich przedstawicieli w Polsce, na różnych poziomach, także we władzy. Także wśród tych, którzy tu stoją. To ludzie, którymi powinny zająć się służby specjalne. Powinny z prokuratorem i sądami umieścić ich we właściwym miejscu. I taki dzień, że to się stanie. (…) Prezentujemy to, co robimy już od wielu lat, tzn. składamy hołd prezydentowi i wszystkim, którzy polegli. (…) – opowiadał Kaczyński.

– A jeżeli chodzi o tych, którzy tu nieustannie krzyczą, łamiąc prawo (…) łamie prawo także policja, bo łamie prawo ta władza, która depcze prawo, depcze konstytucję, wprowadziła tzw. demokrację walczącą. Czyli po prostu likwiduje demokrację, a ma także zamiar zlikwidować niepodległość naszego kraju. Będziemy jej bronić, będziemy bronić Polski – dodał lider PiS.

Tego się nie da nawet komentować. Ale te słowa nie powinny przejść bez konsekwencji.