Znany politolog, prof. Marek Migalski jest przekonany, że PiS przegra wybory prezydenckie. I że Jarosław Kaczyński doskonale o tym wie. Dlatego może szukać kandydatów wśród polityków skrajnych i radykalnych.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Ja ogólnie uważam, że w tych wyborach wynik już jest praktycznie rozstrzygnięty, czyli że wygra go kandydat Koalicji Obywatelskiej bez względu na, czy jego kontrkandydatem będzie pan Nawrocki, Czarnek, czy zwłaszcza pan Tarczyński – mówił Migalski w rozmowie na antenie „Faktu LIVE”.
Taczyński bowiem, zdaniem Migalskiego, to „osobnik jednak całkowicie politycznie obrzydliwy i nawet duża część wyborców Konfederacji mogłaby go osobiście odrzucać”.
– I Czarnek, i Nawrocki, i właśnie Tarczyński są nieakceptowalni dla większości wyborców. Natomiast akurat właśnie w elektoracie narodowym, nacjonalistycznym, w elektoracie Konfederacji, oni mogą być popularni. Ideowo oni są dosyć bliscy Konfederacji. I jeśli ja szukam dzisiaj jakiegoś sensu w pojawieniu się takich postaci jak pan Czarnek czy pan Tarczyński na tej giełdzie, to właśnie szukałbym tutaj – dodał.
Jednym słowem Kaczyński na polityczne odchodne szykuje nam przerażający festiwal radykałów marzących o władzy.