Kiedy tylko Donald Trump wygrał wybory prezydenckie, politycy PiS triumfowali. Urządzili amerykańskiemu prezydentowi owację w polskim Sejmie (sic!), a Andrzej Duda zapowiedział swój rychły wyjazd do Waszyngtonu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Po kilku dniach widać już, że nadzieje działaczy Prawa i Sprawiedliwości spełzły na niczym. Oklaski dla Trumpa w parlamencie zostały zgodnie skrytykowane ze wszystkich stron politycznej barykady. Wyjazd zaś Dudy do Trumpa ograniczył się do zdawkowej rozmowy telefonicznej.
Wszyscy już widzą, że Trump nie chce za bardzo afiszować się swoimi związkami z ludźmi Kaczyńskiego. Niemniej jednak Nowogrodzka i Pałac Prezydencki dalej zapewnia, że wszystko jest w porządku. I że do wizyty Dudy w Ameryce dojdzie już niebawem. – Mówimy o najbliższych tygodniach, (…) może to być koniec listopada, grudzień – zapewnia minister w Kancelarii Prezydenta RP, Wojciech Kolarski.
Można powiedzieć, że cała sprawa została odłożona ad calendas graecas. Na święte nigdy.