Kandydat PiS w zbliżających się wyborach prezydenckich, Karol Nawrocki, tylko przez dwa (dosłownie!) dni udawał „normalnego” polityka. Przy pierwszej okazji zdradził, co tak naprawdę myśli.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Znam też istotę systemu komunistycznego, istotę Rosji sowieckiej i postsowieckiej, czyli dzisiejszej Federacji Rosyjskiej. Związek Radziecki i Federacja Rosyjska z całą pewnością jest strukturą gotową do zamachów na swoich wrogów, do eksterminacji, do morderstw. Drastyczną naiwnością było uważanie czy niepodejrzewanie, że to był zamach – opowiadał dzisiaj Nawrocki.
– Jeśli znamy historię Związku Radzieckiego, jeśli znamy mentalność dzisiejszych przywódców Federacji Rosyjskiej to nie możemy wykluczyć, że doszło do zamachu. To jest istota Związku Radzieckiego i Federacji Rosyjskiej – brutalność, okrucieństwo i niestety nienawiść do narodów, które chcą być wolne, suwerenne i niepodległe – dodał.
Piękna historia! Może okazać się, że formalnie bezpartyjny Nawrocki jest w większym stopniu wiernym żołnierzem PiS niż Andrzej Duda. I to najbardziej odstręczającego, radykalnego skrzydła partii Kaczyńskiego.