Paweł Szefernaker to jedna z tych postaci w PiS, które teoretycznie mają być „młodą twarzą” partii, ale w praktyce przypominają bardziej mechanicznego pingwina na baterie – dużo gestykuluje, wydaje dźwięki, ale nigdzie nie dochodzi. Działacz, który zaczynał jako specjalista od botów i sztucznego wsparcia dzisiaj nie ma już wspierać Dudy, ale Nawrockiego.
Szefernaker, jako szef internetowej kampanii PiS w 2015 roku, był zaangażowany w działania, które wzbudziły kontrowersje w tym wykorzystanie botów w kampanii wyborczej Andrzeja Dudy a firma z Warszawy miała zajmować się tysiącem wątków miesięcznie i dokonywać tysięcy automatycznych wpisów w mediach społecznościowych. PiS zdominował internet ale były to działania sztuczne.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Szefernaker bronił działań swojej partii w kontekście różnych afer – na przykład w sprawie afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości, bagatelizował problem, nazywając go „wrzutką” i twierdząc, że „trzech idiotów pisało z jakąś kobietą.
Warto też przypomnieć, że żona Pawła Szefernakera, Magdalena, znalazła w 2019 roku pracę w Polskim Holdingu Hotelowym (PHH), spółce ze 100% udziałem Skarbu Państwa. Ciekawe skąd ten nagły awans do tej firmy.
I taki człowiek ma być szefem sztabu Nawrockiego. Świetnie się dobrali.