Skandal, Nawrocki dał polskie pieniądze Francuzom. Za pisanie o sobie

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, znów „zasłynął” szokującym działaniem. Tym razem nie chodzi jednak o kontrowersyjne wystawy czy polityczne narracje, lecz o sponsorowane artykuły, które pojawiają się nie tylko w polskich mediach, ale także w prasie zagranicznej. W październiku tego roku jeden z takich tekstów ukazał się we francuskiej gazecie o dużym zasięgu. Pytanie brzmi: w jakim celu polski podatnik ma finansować francuskie media? Czy to element szerszej strategii, czy może zwykłe marnotrawstwo publicznych pieniędzy?

Dlaczego francuski podatnik ma korzystać z polskich pieniędzy?

Instytut Pamięci Narodowej ma swoje zadania: edukację historyczną, badania naukowe i popularyzację wiedzy o przeszłości. Ale gdzie w tych zadaniach mieści się finansowanie publikacji w obcych mediach? Jeśli artykuł miał za zadanie „popularyzować polską historię”, dlaczego nie zrobiono tego za pomocą bardziej przejrzystych i efektywnych narzędzi? Zamiast tego IPN wybrał sponsorowanie francuskich gazet, wspierając tym samym tamtejsze media, a pośrednio – francuski rząd, który korzysta z podatków od takich publikacji.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Czy Polacy, którzy zmagają się choćby ze skutkami rządów PiS, w tym problemami w służbie zdrowia, naprawdę chcą, by ich podatki zasilały kieszenie francuskich wydawców? Wydaje się, że odpowiedź brzmi: raczej nie.

Propaganda za granicą czy dbanie o interesy?

Artykuły sponsorowane w obcych mediach to nie pierwszy przypadek, gdy działania IPN wywołują pytania o przekraczanie granic swoich kompetencji. Nawrocki zdaje się wykorzystywać instytut jako narzędzie do realizacji własnej wizji promowania siebie, często kosztem przejrzystości i celowości wydatków. Sponsorowanie publikacji w zagranicznych mediach budzi poważne wątpliwości natury prawnej. Czy IPN ma mandat, by rozdawać polskie pieniądze w obcych krajach? Jakie przepisy pozwalają na takie działania?

Czy to przekroczenie uprawnień?

Sponsorowanie artykułów za granicą może być potencjalnym przekroczeniem uprawnień. Ustawa o IPN jasno określa cele i zadania tej instytucji, ale nigdzie nie wspomina o możliwości finansowania obcych mediów. Wydawanie publicznych pieniędzy w ten sposób może nosić znamiona niegospodarności, a nawet być podstawą do oskarżeń o przestępstwo. Czy ktoś zadał sobie trud, by sprawdzić, jakie korzyści przyniosła taka inwestycja? Czy były analizy, konsultacje, czy może decyzję podjęto w zaciszu gabinetów?

Wydatki IPN mogą stać gwoździem do politycznej trumny Nawrockiego.