Do Sejmu wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego. Nic więc dziwnego, że politycy PiS zaczęli bronić swojego szefa. W dosyć kuriozalny sposób.
– Przed Sejmem jest podjęcie decyzji, czy jest po stronie cywilizacji, do której wszyscy należymy. Cywilizacji, w której nie atakuje się w tak bezczelny sposób osób zmarłych, nie zakłóca się uroczystości upamiętniających poległych, czy też jest po stronie cywilizacji obcej, która dopuszcza godzenie w pamięć o zmarłych – przekonuje na łamach portalu DoRzecz.pl posłanka Anita Czerwińska.
– To kwestia fundamentalna – dodaje.
Za tymi wielkimi słowami kryje się zwykła burda, w której brał udział Jarosław Kaczyński.