W partyjnym bunkrze na Nowogrodzkiej jest coraz bardziej nerwowo. Kaczyński zdaje sobie sprawę że Marcin Romanowski jest coraz większym obciążeniem wizerunkowym dla PiS.
Dlatego zapewne wczoraj od całej afery zaczął dystansować się sam Kaczyński. Dziś podobnie zachowywać się zaczął Karol Nawrocki.
– O sprawie posła Marcina Romanowskiego nie uważam nic – wypalił Nawrocki. – Nie jest to sprawa, która budzi moje zainteresowanie. To jest sprawa pana posła, która jest częścią debaty publicznej. Kandydat na urząd prezydenta RP nie zajmuje się tego typu sprawami – dodał.
Niestety, nie jest to takie proste, jak chciałby Nawrocki.