
Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta RP, ostro skomentował decyzję Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie 5,75 proc. Polityk Koalicji Obywatelskiej nie krył oburzenia, wygłaszając swoje stanowisko podczas wizyty na Podlasiu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
— Jestem zbulwersowany decyzją o tym, że nie będzie obniżki stóp procentowych, bo to jest rzecz absolutnie nieprawdopodobna — powiedział Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski skupił się również na prezesie Narodowego Banku Polskiego, Adamie Glapińskim, oskarżając go o brak niezależności w pełnieniu swojej funkcji. — Glapiński nie jest samodzielnym prezesem, a działa pod dyktando Prawa i Sprawiedliwości — stwierdził.
— To jest coś absolutnie nieprawdopodobnego, że w momencie, kiedy inflacja wynosiła ponad 11 proc., za rządów premiera Morawieckiego, były obniżki stóp procentowych, a w tej chwili, kiedy średnioroczna inflacja w zeszłym roku wyniosła 3,5 proc., tej obniżki nie ma — zauważył Trzaskowski.
No, ale skoro Prezes z Nowogrodzkiej obniżki nie chce, to Glapiński jej nie wprowadza. Prosty mechanizm.