
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że do końca lutego były premier Mateusz Morawiecki ma usłyszeć zarzuty w związku z organizacją tzw. wyborów kopertowych. Wniosek o uchylenie immunitetu Morawieckiemu wpłynął do Sejmu w styczniu, a kilka dni później były premier sam zrzekł się immunitetu, zapewniając o swojej niewinności.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Głosowanie w formie korespondencyjnej planowano przeprowadzić w maju 2020 roku ze względu na pandemię COVID-19. Ostatecznie wybory odbyły się w terminie późniejszym w tradycyjnej formie. Prokuratura zarzuca Morawieckiemu, że jako premier przekroczył swoje uprawnienia, podejmując działania zmierzające do organizacji wyborów prezydenckich bez wyraźnej podstawy prawnej.
Adam Bodnar w rozmowie z TVN24 poinformował, że zarzuty dla Mateusza Morawieckiego zostaną postawione do końca lutego. – Już mija ten okres od zrzeczenia się immunitetu do momentu postawienia zarzutów, i z tego co wiem, do końca lutego mają być postawione zarzuty – powiedział minister sprawiedliwości.
Bodnar został również zapytany o innych polityków, którzy mogli być zaangażowani w organizację wyborów kopertowych. Sejmowa komisja śledcza w tej sprawie skierowała zawiadomienia dotyczące m.in. Jacka Sasina, Jarosława Kaczyńskiego, Michała Dworczyka i Mariusza Kamińskiego. – Myślę, że rysują się na horyzoncie kolejne działania wobec osób objętych zawiadomieniami sejmowej komisji śledczej. Na pewno niektóre z wymienionych nazwisk mogą się spodziewać dalszych kroków prawnych – dodał Bodnar.
Będzie się działo!