W rozmowie z „Super Expressem” Ryszard Kalisz zasugerował, że Jarosław Kaczyński mógł wpłynąć na śmierć Barbary Skrzypek, swojej wieloletniej współpracowniczki. Słowa te spotkały się z ostrą reakcją prezesa Prawa i Sprawiedliwości, który zapowiedział podjęcie kroków prawnych wobec Kalisza.
Ryszard Kalisz w wywiadzie dla „Super Expressu” wskazywał na możliwy związek między rozmową Jarosława Kaczyńskiego z Barbarą Skrzypek a jej nagłą śmiercią. Kalisz podkreślał, że w jego ocenie wydarzenia z trzech dni poprzedzających śmierć Skrzypek wymagają dokładnego wyjaśnienia.
„Ja mam doświadczenie i doskonale wiem, że pomiędzy środą, kiedy było to przesłuchanie, a niestety tym tragicznym wydarzeniem, śmiercią w sobotę rano, były trzy dni. Nie wierze w to, mówię z pełnym przekonaniem, żeby w tym czasie pani Skrzypek, zresztą sam powiedział Kaczyński, czy z nią się widział, czy z nią rozmawiał, my tego nie wiemy” – oświadczył Kalisz.
Pomimo zapowiedzi pozwu ze strony Jarosława Kaczyńskiego, Ryszard Kalisz nie wycofał się ze swoich słów. Wręcz przeciwnie – powtórzył swoje tezy na antenie neo-TVP Info, podtrzymując swoje wątpliwości wobec wersji wydarzeń przedstawionej przez Jarosława Kaczyńskiego.
– Mówię to ze świadomością, nie wierzę panu panie Kaczyński, bo mamy z panem już doświadczenie – powiedział Kalisz.