Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, odniósł się do kampanii wyborczej Karola Nawrockiego – kandydata na prezydenta popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. W swojej wypowiedzi zarzucił obecnej władzy, że wykorzystuje aparat państwowy do walki politycznej.
– Cały aparat państwa, wszystkie służby polują na Karola Nawrockiego. To nie jest równa kampania, on mierzy się z całym aparatem państwowym – stwierdził Mastalerek. Jego zdaniem obecna sytuacja znacząco odbiega od standardów demokratycznych, a działania władzy mają na celu osłabienie i dyskredytację kandydata wspieranego przez PiS.
Mastalerek oskarżył rząd Donalda Tuska o celowe działania wymierzone w Prawo i Sprawiedliwość. – Dziś całe państwo Donalda Tuska działa po to, aby zniszczyć, anihilować Prawo i Sprawiedliwość – powiedział prezydencki minister. Dodał, że takie podejście nie jest skrywane, a wręcz przeciwnie – zgodnie z jego słowami – Tusk miał to zapowiadać jeszcze przed objęciem władzy.
Czyli to nie tak, że Kaczyński wybrał kiepskiego kandydata z niejasną przeszłością. Winne będą „służby” i oczywiście Donald Tusk. Wygodne tłumaczenie, możemy to przyznać.