Wszystko zostanie w rodzinie? Kowalski zdradził partyjną tajemnicę

W ciągu ostatnich dni w mediach pojawiły się informacje o dalszych losach Suwerennej Polski. Grupka najmniej skompromitowanych działaczy ma zostać wcielona do PiS.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Takie są przynajmniej plany Jarosława Kaczyńskiego. Tyle tylko, że nie wszyscy politycy od Ziobry chcieliby, by taki scenariusz się ziścił. Trudno im się dziwić, w dużo większej partii potraciliby swoje stanowiska i nadzieje na polityczną karierę.

Więc najwyraźniej wymyślono, jak tego uniknąć. Kulisy zdradził Janusz Kowalski, który profilaktycznie już opuścił tonący okręt Suwerennej Polski. – Osobą, która w naturalny sposób może zastąpić Zbigniewa Ziobrę w roli przywódcy Suwerennej Polski, jest jego żona Patrycja Kotecka-Ziobro – powiedział Kowalski. Myślę, że ma predyspozycje do bycia najtwardszym politykiem w Polsce – jeżeli chodzi o obronę przeciwko bezprawiu – ocenił poseł.

I w ten sposób cała partia zostałaby w rodzinie. Jak w jakimś postsowieckim bantustanie.