Zandberg: Polska jest wygodnym domem tylko dla tych, którzy są bogaci

Razem rusza z kampanią.

– Chcemy, żeby płaca minimalna w Polsce wynosiła połowę przeciętnego wynagrodzenia. (…) Dzisiaj jest niestety tak, że podwyżki płacy minimalnej zależą od łaski i niełaski premiera Morawieckiego. Naszym zdaniem sensowniejszy jest prosty mechanizm: gospodarka idzie w górę, rośnie przeciętne wynagrodzenie, automatycznie rośnie wynagrodzenie minimalne – przekonywał w Szczecinie Adrian Zandberg.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Lider partii Razem stwierdził również, że państwo zachowuje się tak, „jakby ciągle trwały lata dziewięćdziesiąte, jakbyśmy musieli błagać korporacje o jakąkolwiek inwestycję w Polsce”. – Mamy 2018 rok a nie 1990 i czas skończyć z tą archaiczną, poniżającą polityką. (…) Czas, żeby wszyscy płacili podatki według tych samych sprawiedliwych zasad, niezależnie od tego, czy to jest Kowalski, czy to jest prezes wielkiej firmy w pięknym garniturze czy to jest ksiądz proboszcz w sutannie. Startujemy do sejmików z hasłem „Polska – wygodny dom dla wszystkich”. Dziś Polska jest wygodnym domem tylko dla tych, którzy są bogaci, dla tych, którzy mieszkają w centrach dużych miast – mówił Zandberg.

Źródło: Kurier Szczeciński