PiS nie zna pojęcia dialog. Protest lekarzy zaostrza się

Rozmowy z protestującymi rezydentami nie przyniosły porozumienia – poinformował dziennikarzy minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Poniedziałek był ósmym dniem protestu głodowego rezydentów, którzy domagają się spotkania z premier.

“Boimy się, że jeżeli zakończymy protest, rozczarujemy się, jak przez ostatnie dwa lata” – wyjaśniał Daniel Łuszczewski, przedstawiciel lekarzy. Z kolei Łukasz Jankowski, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy stwierdził, że “Mediacje uważamy za zakończone, nie osiągnięto porozumienia. Ta forma rozmowy z ministrem wyczerpała się, czekamy na rozmowy z panią premier.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Minister zdrowia oświadczył, że w imieniu premier zadeklarował gotowość do spotkania, ale w spokojnych warunkach, po zakończeniu protestu głodowego. Lekarze odpowiedzieli, że nie przerwą protestu.

Protestujący lekarze domagają się między innymi wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 procent PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 procent przez najbliższe dziesięć lat. Kolejnymi postulatami są: zmniejszenie biurokracji, skrócenie kolejek, zwiększenie liczby pracowników medycznych, poprawa warunków pracy i podwyższenie wynagrodzeń. Lekarzy wspierają przedstawiciele innych zawodów zrzeszonych w Porozumieniu Zawodów Medycznych, między innymi fizjoterapeuci, psychologowie i ratownicy. Dotychczasowe rozmowy z przedstawicielami rządu nie przyniosły żadnych rezultatów.

Źródło: tvn24.pl