Ten list to była tylko pusta deklaracja. A chciałbym żyć w kraju, w którym każdy byłby równy wobec prawa – mówił podczas konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Od trzech lat ciągany jest po prokuraturach, sądach.
W wypadku stracił samochód i wiarę w to, że Polska za czasów PiS może być krajem sprawiedliwym dla swoich obywateli.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Co powinna zrobić Beata Szydło zaraz po tym wypadku? Przeprosić, zapłacić odszkodowanie i obiecać, że nigdy przenigdy nie dopuści do kolejnego wypadku z udziałem dygnitarzy PiS. Wybrała jednak inną drogę.
Beata #Szydło napisała list do kierowcy seicento. "Sprawa zostanie załatwiona jak każdy inny wypadek"https://t.co/186SUT56t3 pic.twitter.com/eoEBIBeSkM
— Polska Times (@polska_times) February 15, 2017
Chciałbym żyć w kraju, w którym
wszyscy są równi wobec prawa! – poznajcie historię Sebastiana Kościelnika #PrawidzwaPrezydent #Kidawa2020 pic.twitter.com/d7vWD7874Y— #KIDAWA2020 (@kidawa2020) February 29, 2020