Kaczyński idzie na wojnę z kobietami. Za 34 dni Trybunał zdelegalizuje aborcję

Wojna ideologiczna trwa w najlepsze

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


22 października Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy wniosek posłów o uznanie przesłanki embriopatologicznej za niezgodną z konstytucją. To oznacza koniec legalnej aborcji w Polsce. Projekt popiera Zbigniew Ziobro i Rzecznik Praw Dziecka. Wyrok upolitycznionego TK jest formalnością.

Wniosek do TK o uznanie jednej z przesłanek do legalne aborcji za niezgodną z konstytucją został pierwotnie złożony w październiku 2017 roku. Przeleżał w zamrażarce aż do końca poprzedniej, ósmej kadencji Sejmu. Za opieszałość krytykowali PiS posłowie wnioskodawcy oraz środowiska ultrakatolickie.

Nowa kadencja Sejmu zmusiła posłów do ponownego złożenia wniosku. W grudniu 2019 roku 119 posłów i posłanek PiS, Konfederacji, Kukiz’15 podpisało się pod wnioskiem o uznanie przesłanki embriopatologicznej za niezgodną z konstytucją.

Przyjęcie wniosku oznacza w praktyce koniec legalnej aborcji w Polsce. Będzie ona legalna tylko w przypadkach, gdy zagrożone jest życie czy zdrowie kobiety oraz w przypadku gwałtu.

Źródło: oko.press