Portal DoRzeczy.pl opublikował dosyć kuriozalną rozmowę z ministrem Zbigniewem Ziobrą.
Szef resortu sprawiedliwości zapewnia w nim ni mniej, ni więcej, że w rządzie pozostaje… by bronić polskiej suwerenności.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Zapowiedzieliśmy, że pozostaniemy w rządzie, ale nie była to łatwa decyzja. Jednak wyjście z rządu i utrata większości przez Zjednoczoną Prawicę oznacza dojście do władzy środowisk lewicowych i lewackich zdeterminowanych w ograniczaniu polskiej suwerenności i tworzenia z UE państwa federacyjnego – tłumaczy Ziobro.
– Niektórzy zapominają, że w polityce nie chodzi tylko o reelekcję poszczególnych osób, ale również o wartości, a przede wszystkim o Polskę – przekonuje dalej minister sprawiedliwości.
Słowem „Polska to ja” zdaje się mówić Zbigniew Ziobro.