“Październik 2018: partia Salviniego negocjuje z Moskwą 65 mln euro na tworzenie “nowej Europy, bliższej Rosji”. Styczen 2019: Salvini u Kaczyńskiego. Brudziński: “wspólnota interesów i wartości”. Maj 2019: minister Czaputowicz głosuje za powrotem Rosji do Rady Europy. Głupota czy…?” – pytają politycy prodemokratycznej opozycji.
Pytanie jest zasadne. Wygląda bowiem na to, że na naszych oczach w Polsce, w polską politykę, ingeruje obce mocarstwo. Politycy PiS powinni wytłumaczyć te niebezpieczne związki, kontakty z partią z Włoch oraz możliwy wpływ obcych sił na to, co realizowane jest w naszym krajy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Premier Donald Tusk ostrzegał kilka lat temu, że scenariusz ten pisany jest w obcym języku. Dzisiaj wygląda na to, że to cyrylica.
Było tak:
X '18: partia Salviniego negocjuje z Moskwą 65 mln na tworzenie "nowej Europy, bliższej Rosji".
I '19: Salvini u Kaczyńskiego. Brudziński: "wspólnota interesów i wartości".
V '19: minister Czaputowicz głosuje za powrotem Rosji do Rady Europy.
Głupota czy "wspólnota"? pic.twitter.com/lexJl6lAel— Marcin Bosacki (@MarcinBosacki) July 11, 2019