Polacy krytykują Orlen za chwalenie się zyskiem. To absurdalny powód do chwalenia się, bo jeśli firma w ciągu trzech lat wypracowała 21 miliardów zysku, to właśnie tyle zabrała z kieszeni kierowców, którzy płacą za paliwo – piszą komentatorzy. Tymczasem Daniel Obajtek reklamuje ten zysk płatną akcją promocyjną m.in. w internecie.
Warto przypomnieć, że Orlen jest jednym z tzw. państwowych monopolistów, a więc spółek skarbu państwa, które mają przydzielony pewien konkretny obszar działania i dominują na nim. W tym przypadku chodzi o sektor tak wrażliwy jak paliwa. Każdy kierowca wie doskonale, jak droga jest benzyna czy ropa na stacji. I krew człowieka zalewa jak czyta, że Orlen osiąga gigantyczne zyski. Bo przecież to nasze pieniądze!
Firma może i powinna osiągać zyski, to oczywiste. Ale nie miliardowe i nie kosztem milionów ciężko pracujących Polek i Polaków w sytuacji, gdy mamy do czynienia z praktycznym monopolem rynkowym! To jest działanie na szkodę nas wszystkich. W ocenie wielu osób zarówno zarząd Orlenu jak i minister nadzorujący jego pracę powinni zostać natychmiast odwołani. Te 21 miliardów mogło bowiem zostać w kieszeni mieszkańców naszego kraju.