Czy jutro od rana czeka nas horror przed sklepami?

Zamknięte sklepy, restauracje, galerie handlowe, kina, bary – to wszystko powoduje, że Polacy szturmują sklepy. Dzisiaj, w niedzielę handlową, nie da się prawie nic kupić, ale prawdziwym szturm na sklepy może nastąpić jutro. Zwłaszcza, gdy okaże się, że rząd wprowadza nowe środki zaostrzające ochronę granic.

Niestety PiS nie stanął na wysokości zadania w obliczu epidemii koronawirusa. Przez pięć ostatnich lat lekarze byli przedmiotem obrzydliwego ataku ze strony władzy. Dzisiaj ta władza próbuje się do nich przymilać i błagalnie prosi o pomoc. Jednak pięciu lat zaniedbań i niszczenia służby zdrowia przez polityków nie da się odwrócić w jeden dzień.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“-Spluń w ryj lekarzom, studentom i prowadź na nich nagonkę w TV za 10 mld. (niech jadą) -5 lat nie rób nic dla służby zdrowia. -miej pandemie -pochwal służbę zdrowia, poproś o wolontariat i pracę ludzi,którym splunąłeś w ryj -wyglądaj na zmęczonego” – skomentował to jeden z internautów.

Fatalna sytuacja w Polsce może się jeszcze pogorszyć. Według informacji mediów 100 tysięcy ludzi, którzy byli na wakacjach zimowych we Włoszech, mogło przywieźć koronawirusa, ale brak diagnostyki nie pozwala nam tego rozpoznać. U niektórych zamrożonych choroba przebiega bowiem bezobjawowo.

Od kilku dni trwa też szturm na sklepy. Z półek znikają kasza, mąka, ryż, czekolada i mnóstwo innych produktów. Czy jutro sytuacja się powtórzy?

źródło: Twitter