Ciężkie jest życie prokuratorów w państwie PiS
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ponad 100 zażaleń na decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie zagrożenia wyborami podczas epidemii trafiło do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. Chodzi o jedno z najkrótszych prokuratorskich postępowań w historii. Po wszczęciu dochodzenia przez prokurator Ewę Wrzosek, po niespełna trzech godzinach zostało ono umorzone przez jej przełożoną. Śledcza chciała zbadać, czy organizacja wyborów w trakcie pandemii koronawirusa „sprowadza niebezpieczeństwo zagrażające zdrowiu i życiu wielu osób”.
Zażalenia szeroko otwierają furtkę do decyzji sądu, który może nakazać wszczęcie tego śledztwa na nowo. Każde z zażaleń złożonych przez osoby, które poczuły się zagrożone organizacją i przeprowadzeniem wyborów podczas epidemii, musi być zarejestrowane. Od prokuratora zależy, czy zostanie przyjęte. Jeśli nie, to musi zostać wydane zarządzenie w tej sprawie i dostarczone skarżącym. Na to zarządzenie można bezpośrednio wnieść zażalenie do sądu.
Źródło: interia.pl