W cieniu partyjnych gwiazd i sporów niezależny Szymon Hołownia wytrwale prowadzi swoją kampanię prezydencką. I może mówić o namacalnych sukcesach.
– Mam głęboką nadzieję, że to ja będę (w drugiej turze) i że uda mi się wygrać z Andrzejem Dudą, a w Polsce za kilkanaście tygodni zacznie się zupełnie nowa perspektywa, zupełnie nowy czas – mówi Hołownia.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Takie też było nasze założenie w pierwszej kampanii, żeby na mniej więcej miesiąc przed wyborami zbliżyć się do punktu 20 proc., a później, w odpowiednim czasie, przed samą elekcją, wyjść na jasne prowadzenie po stronie opozycyjnej. To udało nam się przed 10 maja, dokładnie dwa tygodnie przed wyborami, i wierzę głęboko, że za dwa – trzy tygodnie uda nam się to również w tej drugiej kampanii — powiedział kandydat na prezydenta.
W sobotę „Gazeta Wyborcza” opublikowała sondaż, z którego wynika że ociężały Andrzej Duda cieszy się poparciem 35 proc. badanych, a niezależnemu Szymonowi Hołowni swój głos chce oddać aż 19 proc. respondentów.