Do niecodziennej sytuacji doszło na antenie Polsat News.
Poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Lenz nie bawiąc się w niepotrzebną dyplomację, powiedział, co myśli o rządach PiS. Odpowiadając Janowi Kanthakowi z Solidarnej Polski, Lenz wypalił:
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Pan mówił, że panu przykro i smutno, że opozycja wytyka PiS i ministrom to, co się dzieje w okresie koronawirusa. A mi jest, delikatnie rzecz biorąc, przykro i smutno, że kradniecie w okresie koronawirusa – stwierdził bez ogródek Lenz.
– Jeśli się mówi, że ktoś zarobił parę milionów złotych na interesie ściągania maseczek z Chin, to to jest złodziejstwo – mówił poseł opozycji. – Kradniecie i kropka. PiS kradnie – stwierdził.