Korupcja polityczna w spółkach Skarbu Państwa?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dziennikarka tygodnika „Polityka” przeanalizowała listę wpłat na fundusz wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. Okazuje się, że olbrzymie sumy pochodzą od osób zasiadających na wysokich stanowiskach w spółkach Skarbu Państwa. Zdaniem prawnika i dyrektora Fundacji ePaństwo Krzysztofa Izdebskiego tego typu działania to „forma korupcji politycznej”.
Od czasu przejęcia władzy przez PiS doszło do licznych zmian w zarządach spółek Skarbu Państwa. Wiele wpłat na fundusz wyborczy PiS pochodzi od osób, które nie startowały w wyborach z list tej partii, ale które ulokowane zostały w spółkach Skarbu Państwa. – To jest jakaś forma korupcji politycznej – uważa prawnik i dyrektor Fundacji ePaństwo Krzysztof Izdebski.
– Próbował problem przedstawiać jako element praw obywatelskich. Nikt nie jest chętny, żeby odbierać możliwość dokonywania wpłat, chociaż temat finansowania kampanii wyborczej czy partii politycznych w ogóle jest fascynujący i być może jakaś korekta by się przydała – mówi Krzysztof Izdebski.
– Dziennikarze i obywatele zwracają słusznie uwagę, że sprawia to wrażenie, że jest to jakaś transakcja wiązana: ty wykażesz swoją lojalność wpłaceniem na komitet wyborczy, a my za tę lojalność wynagrodzimy cię stanowiskiem w spółce Skarbu Państwa czy przedłużeniem twojej bytności w tej spółce – dodaje.
Źródło: tvn24.pl, Polityka