Rafał Trzaskowski kpi z TVP: jestem szpiegiem z krainy deszczowców!

TVP Info zasugerowało, że Rafał Trzaskowski ma suflera, który podpowiada mu podczas spotkań z wyborcami. Dowodem na to miała być rzekoma słuchawka w uchu.

– Chodzi o nagranie, na którym prezydent Warszawy tuż przed rozpoczęciem konferencji prasowej, „puka” palcem w ucho. Czy to oznacza, że ma na uchu suflera?” – napisał portal TVP Info.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Takie insynuacje stały się przedmiotem kpin Rafała Trzaskowskiego.

– Nawet nie wiem, czy wiecie, co wymyśliła dziś telewizja publiczna za nasze pieniądze. Mianowicie dzisiaj wymyślili, że jak dotykam ucha, to poprawiam sobie mikrofon, którym coś mi tu na ucho mówią. Na serio. Ucho od śledzia, nie wiem, czy pamiętacie, ucho od śledzia, jak się dotykam za ucho  – powiedział do zebranych na wiecu w Bydgoszczy. – Może trzeba wymagać od debaty publicznej, żeby zajęła się kwestiami właśnie walki z ociepleniem klimatycznym, walki o każde miejsce pracy, a nie wypytywała „dlaczego Trzaskowski trzyma się za ucho?”. Trochę powagi, to nasze pieniądze – dodał prezydent Warszawy.

Da całej sprawy prezydent Trzaskowski odniósł się także na Twitterze.