Antywrażliwość Dudy. Chce zmiany Konstytucji, by zdobyć głosy niezdecydowanych

Duda to prawny naiwniak

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Andrzeja Dudę nie obchodzi ani praktyka obchodzenia prawa, ani łganie w żywe oczy urzędnikom państwowym, ani tym bardziej dobro jakiegokolwiek dziecka. Obchodzi jedynie to, aby łgarzami i pomysłowymi Dobromirami mogli pozostać wyłącznie mężczyzna z kobietą. I aby właśnie tę wartość wpisać do Konstytucji – pisze Anna Krawczak, Badaczka i członkini Interdyscyplinarnego Zespołu Badań nad Dzieciństwem UW.

Gdyby interesowało nas dobro dzieci, nie pytalibyśmy, jaka orientacja seksualna ma prawo do adopcji. Pytalibyśmy natomiast, jakie cechy powinna mieć osoba adoptująca dziecko, aby w największym stopniu móc zabezpieczyć potrzeby adoptowanego dziecka.

Dyskusja o tym, czy należy zmienić Konstytucję, by adoptować mogli tylko heteroseksualiści, jest najbardziej przerażającym świadectwem stanu polskiej debaty i naszej wrażliwości – pisze Krawczak.

Źródło: oko.press