Czy najlepsze, chronione do tej pory działki leśne trafią w prywatne ręce bogacących się działaczy PiS? Wszystko jest możliwe, bo partia ta chce de facto przejąć atrakcyjne grunty leśne. W jaki sposób? Wzorem wprost z Nikodema Dyzmy – poprzez bank ziemi. Na razie rządowy, ale kto wie, czy nie przejmie go potem jakaś państwowa spółka a potem… droga do działkowego raju otwarta. W kolejce ustawią się tysiące pisowskich działaczy.

O sprawie doniosła Gazeta Wyborcza. Do Krajowego Zasobu Nieruchomości ponad 300 tys. hektarów gruntów leśnych. Jest to wielkość porównywalna do województwa.

Droga do prywatyzacji Lasów Państwowych stanie otworem.

Reklamy

Poprzedni artykułKiedy Polacy wyjdą na ulice? Okradziono nas na miliardy
Następny artykułGrzegorz Podżorny rezygnuje z członkostwa w Radzie Mediów Narodowych