Zbigniew Janas o sobotnim ataku na poseł Nowacką: policja robi z siebie głupola

Pisowska policja w ogniu krytyki

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Pani poseł Barbara Nowacka jest niską, szczupłą kobietą, a naprzeciwko stał wielki facet, policjant. Czy oni są tacy słabi i lękliwi, by walić w kobietę gazem? To by było śmieszne, gdyby nie było straszne” – powiedział Zbigniew Janas, działacz opozycji z czasów PRL.

W sobotę zorganizowano manifestacje sprzeciwiające się orzeczeniu w sprawie aborcji, które wydał Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej. Największa demonstracja odbyła się w Warszawie. W czasie akcji blokowania Trasy Łazienkowskiej posłanka Barbara Nowacka została potraktowana z niewielkiej odległości gazem łzawiącym przez jednego z policjantów. Tuż przed tym zdarzeniem pokazała policjantom legitymację poselską.

Janas radził policjantom, “by się nie ośmieszali”. – Bo chyba najgorsza i najgroźniejsza rzecz, jaka może spotkać policję, to ośmieszenie – podkreślił. – Przeczytałem dzisiaj, że próbują zrobić proces babci, która podobno szmacianą torebką pobiła policjanta. To jest po prostu śmieszne. Policjant, który coś takiego zgłasza, robi z siebie głupola – dodał.

Źródło: tvn24.pl