Marny popis PiS. Ciągle próbują, ale afery Obajtka nie udało się przykryć!

Partyjne szczekaczki w rodzaju TVPiS oraz poszczególni działacze nie ustają w próbach przykrycia afery Obajtka. Po ujawnieniu, że Daniel Obajtek ma blisko 40 nieruchomości w tym pałace, luksusowe rezydencje z basenami oraz wiele działek, wśród wyborców Kaczyńskiego zapanowała potężna konsternacja. Do polityki ci ludzie mieli nie iść po pieniądze a teraz się okazuje, że to nowa oligarchia i to od razu na wzór rosyjski, na bogato.

Daniel Obajtek nie potrafi wyjaśnić różnicy między swoimi przychodami oficjalnymi a wydatkami. Przedstawione wyliczenia wzbudziły jeszcze więcej nowych wątpliwości i dzisiaj nie ma już wątpliwości, że Kaczyński Obajtka się po prostu pozbędzie. Jeśli będzie go trzymał, Daniel Obajtek będzie stopniowo zatapiał PiS w sondażach aż do poziomu kilku procent najtwardszego elektoratu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W rozpoznawalności afery Obajtka pomogli wczoraj bardzo mocno ludowcy, którzy ruszyli z akcją Obajtki. Ujawnili, że działacze PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia zarobili 191 milionów złotych na wysokich stanowiskach w spółkach skarbu państwa. Akcja będzie kontynuowana.

Nic dziwnego, że Kaczyński dostaje szału i zapewne próbuje zmusić Kurskiego do jakichś działań odwetowych. Ale telewizyjne szafy puste, CBA nic nie dostarczyło, więc pozostają jakieś marne prowokacje i wyskrobywanie resztek.

Tymczasem wielka afera kroi się w samym CBA w związku z jednym z większych koncernów paliwowych. Od kilku dni wśród dziennikarzy jest bardzo głośno o pewnych sprawach związanych z transportami paliwa. Zapowiada się wyjątkowo gorący czas i dla Obajtka – bo nic nie wyjaśnił – i dla PiS – bo wątpliwości wokół uczciwości działań tej partii jest coraz więcej.

źródło: Twitter