Czesi kpią z PiS: Turów to ilustracja wydumanej mocarstwowości

Kopalnia w Turowie
Kopalnia w Turowie

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce zamknięcie kopalni i elektrowni w Turowie. Sprawę założyli Czesi, którzy od lat próbowali rozmawiać z polskimi władzami na temat kłopotów, jakie sprawa działalność Turowa.

– Problem wybrzmiewał w Czechach od kilku lat, właściwie od momentu, w którym Polska zaczęła prowadzić konkretne działania w celu wydania decyzji na powiększenie odkrywki w Turowie – mówił na antenie radia TOK FM dziennikarz Jakub Medek.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– W ocenie Czechów tak długo zabiegali o likwidację przez Polaków czy zobowiązanie strony polskiej do likwidacji szkód kopalnianych, tak bardzo nieskutecznie, że w końcu po rozmowach ostatniej szansy, które odbyły się w lutym w Polsce i które przez ministra spraw zagranicznych Tomáša Petrícka zostały określone mianem „rzucania grochem o ścianę”, zdecydowali się na skierowanie pozwu – dodał.

– Gdy rozmawiam ze znajomymi dziennikarzami w Czechach, mówią, że ta sytuacja jest klasyczną ilustracją takiej wydumanej polskiej mocarstwowości – zauważył Medek.