Polacy drwią z Terleckiego: Lord Butapren

Ryszard Terlecki w młodości eksperymentował z narkotykami, przebywał też kilka miesięcy w zakładzie psychiatrycznym na obserwacji. Dzisiaj jest wicemarszałkiem Sejmu a jego narracja, związana z polityką, bywa wyjątkowo zbieżna z klimatem komunikatów z Kremla.

Tak stało się w przypadku krytyki spotkania białoruskiej opozycjonistki z Rafałem Trzaskowskim, jednym z liderów polskiej demokratycznej opozycji. Ataki Terleckiego obnażyły jego prowschodnie nastawienie ale również wywołały falę drwin z wicemarszałka.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jednak Terlecki gustuje nie tylko w trudnych do zaakceptowania wypowiedziach. W Sejmie znany jest z dyscyplinowania posłów PiS oraz… prób pozyskiwania posłów opozycji za zamkniętymi drzwiami. “Przyszedł z butelką i próbował mnie namówić na zmianę” – opowiadał kilka miesięcy temu jeden z polityków opozycji. Ile w tym prawdy, nie wiadomo, jednak wydaje się, że dzisiaj Lord Butapren jest na końcu swojej kariery.