Deklaracja o zakupie amerykańskich czołgów Abrams za 23 mld złotych spotkała się z powszechnym oburzeniem.
Nie dość, że transakcja, której nie uwzględniano w planach budżetowych, zostanie sfinansowana kosztem dalszego zadłużania budżetu, to jeszcze pojawienie się amerykańskich pojazdów w rzeczywistości jest wyrokiem na polski przemysł zbrojeniowy.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nic więc dziwnego, że zbulwersowani politycy opozycji chcieli, by z pomysłu tłumaczył się Jarosław Kaczyński przed Komisją Obrony Narodowej. Sprawuje w końcu urząd wicepremiera odpowiedzialnego za bezpieczeństwo. Jednak do niczego takiego nie dojdzie!
– Komisja obrony nie może rozliczać Jarosława Kaczyńskiego, tylko urząd, który on sprawuje – przekazał Michał Jach z PiS.
Tymczasem są poważne przesłanki by sądzić, że decyzja o zakupie amerykańskich czołgów została podjęta „niezgodnie z prawem”. Rząd powinien bowiem w tej sprawie zasięgnąć opinii sejmowej komisji obrony. Nic takiego nie miało jednak miejsca.