Zakup dla polskiego lotnictwa wojskowego amerykańskich myśliwców F-35 przedstawiany jest przez PiS jako wielki program modernizacyjny polskiej armii.
Tymczasem politycy Prawa i Sprawiedliwości przyznają prywatnie w ujawnionej właśnie rzekomej korespondencji elektronicznej ministra Dworczyka, że F-35 to po prostu… błąd. Przy okazji w załączonym do maila dokumencie możemy przeczytać, że polskie Siły Powietrzne znajdują się w fatalnej sytuacji sprzętowej.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Zamiast pozyskania używanych F-16, ograniczyliśmy się do przedłużenia resursów samolotów MiG-29 i Su-22 bez przeprowadzenia ich modernizacji. Był to olbrzymi błąd – możemy przeczytać w dokumencie. – Należy rozważyć pozyskanie 24 nowe samoloty F-16, w tym 16 etatowych dla przezbrajanej (ze starego sowieckiego sprzętu) eskadry oraz osiem do jednostki przeszkolenia operacyjnego.
Natomiast zakup F-35 przygotowywany jest katastrofalnie. „…przyspieszony tryb zamówienia, w powszechnym odbiorze łączony z katastrofami w Siłach Powietrznych RP, osłabia naszą pozycję w negocjacjach z USA” – czytamy.