
Służby specjalne PiS próbują zastraszyć Romana Giertycha. Cezary Gmyz opublikował w sieci zdjęcie, które może pochodzić z nielegalnej inwigilacji adwokata. Celem tego działania jest przekonanie go o tym, że jest nieustannie śledzony. Psychiczna presja ma go prawdopodobnie zmusić do popełnienia jakiegoś urojonego w służbach błędu.
Skąd taka wściekłość w PiS? Giertych skutecznie obnaża brak profesjonalizmu oraz amatorszczyznę całego systemu stworzonego przez PiS oraz ma w ręku kluczowe informacje o kilku bardzo poważnych aferach, w tym takich, w które zamieszani są lub mogą być zamieszani czołowi politycy PiS. Mowa o Jarosławie Kaczyńskim, Mateuszu Morawieckim oraz Mariuszu Kamińskim.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Reklamy
Roman Giertych jest więc dla tego układu poważnym zagrożeniem, stąd gwałtowne ataki na jego osobę.
Sprawa nielegalnej inwigilacji wywołała wiele komentarzy: – Pomijając UBeckie insynuacje, to jestem ciekaw skąd pan Gmyz ma to zdjęcie? – pyta jeden z internautów. – Gmyz dość mocno zawsze współpracował z agentem Tomkiem, Wąsikiem oraz Kamińskim. Strzelam, że to Maciej, nie wytrzymał podniecenia…. – odpowiedziała inna osoba.
Pomijając UBeckie insynuacje, to jestem ciekaw skąd pan Gmyz ma to zdjęcie? pic.twitter.com/ZHM9OMXubS
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ 🇵🇱🇪🇺 (@XKubiak) December 11, 2021