Wody Polskie mają potrójnego pecha. Najpierw państwowy pisowski moloch nie zauważył przez wiele tygodni skażenia Odry, potem Morawiecki musiał wyrzucić ich prezesa a teraz okazuje się, że głupota urzędników kazała im ogłosić konkurs na zdjęcie do sierpniowego kalendarza. Odpowiedź Polaków mogła być tylko jedna.
Pod konkursem zaroiło się od zdjęć martwych ryb i zniszczonej Odry oraz pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych komentarzy. Brak wyczucia ze strony Wód Polskich nie dziwi – jest to spółka, która działa po pisowsku, czyli w chaosie i bez ekspertów.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Reakcja urzędników na martwe ryby? Kasowanie niewygodnych zdjęć. Ale to nic nie da – ludzie już widzieli co się dzieje i mają fatalne zdanie o całym tym poronionym tworze. Wody Polskie są skompromitowane do cna i tylko rozwiązanie tej instytucji i zwolenienie nie jednego a wszystkich odpowiedzialnych pomoże.
Ale na to PiS już się nie zdecyduje.