PiS idzie po klęskę. Pokazują to nawet wewnętrzne sondaże

Z informacji uzyskanych przez „Gazetę Wyborczą” nawet sondaże przygotowywane na wewnętrzne potrzeby PiS pokazują, że partia Kaczyńskiego nie ma co liczyć na kolejną kadencję. Może spodziewać się jedynie poparcia między 33 a 37 proc. głosów. Taki wynik na pewno oznacza oddanie władzy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zjednoczona Prawica musi się także liczyć z możliwością demobilizacji własnych wyborców. – Nie obawiamy się tego, że nasi wyborcy pójdą i zagłosują na opozycję, ale tego, że nie pójdą do wyborów wcale – mówił gazecie jeden z polityków PiS. – Jeśli nasz elektorat się zdemobilizuje, nie pójdzie głosować, to będzie bardzo źle. Temu musimy przeciwdziałać – dodaje.

– Wzrost cen energii, cen gazu dotyka już wszystkich. Do tego kłopoty z produkcją dwutlenku węgla, inflacja wciąż ponad przewidywania, z którą pewnie dojedziemy do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, chociaż mam nadzieję, że nie będzie już dwucyfrowa. To wszystko jest wielkim wyzwaniem – przyznaje poseł PiS, oczywiście anonimowo.

Słowem nastroje w partii są minorowe. Trudno się im zresztą dziwić: w oczy zajrzała po prostu klęska.