Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski najwyraźniej postanowił dalej opowiadać o tym, jak wrogą Polsce instytucją jest Unia Europejska. Ponieważ niezależne media nie chcą jakoś szczególnie zajmować się przemyśleniami polityka Zjednoczonej Prawicy, Krasnodębski trafił na jak zawsze życzliwe łamy partyjnego tygodnika „Sieci”.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Unia zmierza w kierunku gospodarki planowej i dominacji polityki nad gospodarką – opowiada Krasnodębski. – Tak zwany „unijny nacjonalizm” czy też „unijny szowinizm”, zawsze gotowy zmiażdżyć każdego, kto próbuje się przeciwstawiać – przekonuje.
– Komisja Europejska z automatu niemal podpisuje każdy wniosek Niemiec o pomoc dla przedsiębiorstw. Nawet wolny rynek został zastąpiony „planami” – dodaje europoseł.
Po czym przekonuje, że „nie można się bać”. No właśnie, panie profesorze, nie można się bać! A pana jakiś strach przed Unią ciągle prześladuje.