Dzisiaj radio RMF FM poinformowało, że Unia Europejska odebrała Polsce kolejnych 30 mln euro. Jest to kolejna, siódma, transza kar związanych z niewykonaniem orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego Izby Dyscyplinarnej.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Straciliśmy 30 mln euro !!! KE potrąciła PL kolejną, SIÓDMĄ transzę kar w związku niewykonaniem orzeczenia TSUE w spr. Izby Dysc. Pieniądze straciliśmy wczoraj, dokładnie w rok od nałożenia na PL 1 mln euro dziennej kary. Straciliśmy już w sumie 267 mln euro, ponad 1,2 mld zł – napisała w mediach społecznościowych korespondentka RMF FM z Brukseli, Katarzyna Szymańska-Borginon.
Problem jest na tyle duży, że zdecydował się go skomentować Zbigniew Ziobro. – Właśnie Komisja Europejska ukradła nam 30 mln euro. Pod niemiecką presją, za namową niemieckiej partii w Polsce. Ordnung muß sein – stwierdził urzędujący minister sprawiedliwości.
Nas tylko nurtuje jedno pytanie: kto jest osobiście odpowiedzialny za „deformy” wymiaru sprawiedliwości. Czy czasem nie minister Ziobro?