Pisurek, Pisowski, Piskiewicz. Marne dziennikarzyny w służbie władzy

Weźmy takiego Pisurka. Jak to się kryło przed światem ze swoją miłością i z bratem – tak jeden z internautów skomentował aferę pewnego byłego dziennikarza a obecnie propagandzisty. Idąc za tym rymem można powiedzieć, że kanał propagandowy innego K. Pisowskiego czy pseudo inteligent Piskiewicz pokazują jak marne są kwalifikacje ludzi służących na dwóch łapkach władzy.

Wyszczerzone kły, wynagrodzenia pobierane w formie bezpośredniej lub poprzez jakieś apanaże dla innych, służba dla kasy lub z głupoty – ot taki marny los propagandzistów PiS. Różnego rodzaju Pisurki szczekają, gryzą, pokazują wizję rzeczywistości autorstwa pisowskich propagandzistów a sami oszukują ludzi.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Oszukują, bo udawali osoby spoza sporu politycznego. W rzeczywistości wtłaczali propagandę. Po ujawnieniu różnych sióstr i braci zaczęli nawet udawać bezstronnych ale nikt już w to nie wierzy.

Pisurki wiedzą, że po dojściu do władzy normalnych partii jest już po nich.