UJAWNIAMY Wściekłość w PiS “Na Tuska przyszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi, do Kaczyńskiego niecały tysiąc”

W sztabie PiS wybuchła panika – donoszą nasi informatorzy. Pomimo wysłania rozkazów do wszystkich partyjnych komórek, więc partii w Bogatyni okazał się frekwencyjną porażką. Realnie nie było tam nawet tysiąca osób. To pokazuje jak niskie jest poparcie dla Kaczyńskiego nawet wśród własnych działaczy. Ludzie są zmęczeni, nie chce im się.

– Na Tuska przyszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi, do Kaczyńskiego niecały tysiąc – mówi nam osoba blisko związana z Nowogrodzką. Zdjęcia tłumów na wiecu Tuska we Wrocławiu przeraziły Brudzińskiego, który nie chciał ich pokazywać Kaczyńskiemu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Problem z wiecami Kaczyńskiego jest taki, że on ciągle mówi to samo. Nie ma żadnej oferty dla ludzi. Nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa naszemu krajowi. W czasie, gdy cała Polska żyła zagrożeniem ze strony Rosji, on nawet słowem o tym nie wspomniał. Ten człowiek się po prostu skończył.

Garstka ludzi na wiecu w Bogatyni miała jeszcze jedno oblicze. Pojawiła się tam minister klimatu Anna Moskwa – która już całkowicie skompromitowała całą imprezę. Ona akurat nie powinna firmować swoją twarzą kwestii elektrowni w Turowie, bo łamie w ten sposób prawo – to m.in. przez nią Polska ma płacić ogromne kary.

Od wielu tygodni PiS przeżywa pasmo porażek. Bogatynia jest kolejną, dla PiS okazała się całkowitą klęską