To już patologia! Policja napadła kobiety protestujące w obronie lasów!

– Jesteśmy już na wolności po ponad dobie spędzonej w areszcie, czujemy się lepiej, niestety las którego broniłysmy ma się gorzej. Sytuacja w jakiej się znalazłyśmy jest dla nas nie do przyjęcia. Zostałyśmy zatrzymane na miejscu blokady w Turnickim Parku Narodowym, naszym zdaniem do zatrzymania nie było podstaw, nie postawiono nam żadnych zarzutów. Naszym zdaniem to zatrzymanie posłużyło policji jako pretekst do usunięcia nas z miejsca blokady, żeby umożliwić jej rozbiórkę – poinformował ruch Chrońmy Karpaty.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Zostałyśmy brutalnie wyniesione z baraku na terenie blokady i wsadzone do radiowozów. Nasze prawa były łamane i spotkało nas wiele uwłaczających sytuacji. Oficjalne podstawy prawne i faktyczne zatrzymania poznałyśmy dopiero przy podpisywaniu protokołu zatrzymania, kilka godzin po tym jak zabrano nas z blokady. Nie informowano nas o przysługujących nam prawach. Przez dobę nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu z prawnikiem pomimo wielokrotnych informacji, że się go domagamy. Kiedy jedna z nas powiedziała, że nie chce podpisywać nic bez obecności prawnika usłyszała, że “nie będziemy czekać tydzień na ten podpis”. Jednej z nas wyrwano z ręki telefon udając później, że nie wiadomo o jaki telefon chodzi.

– Nie miałyśmy dostępu do jedzenia i toalety przez wiele godzin, miałyśmy wybierać osobę która najbardziej potrzebuje skorzystać z toalety, żeby pierwsza szła na przeszukanie, reszta miała czekać kolejne godziny. Popędzano nas podczas korzystania z toalety. W pewnym momencie na pytanie o jedzenie, usłyszałyśmy, że gdybyśmy nie przedłużały przygotowywania protokołów (starając się, żeby znalazła się w nich wzmianka, o tym że domagamy się kontaktu z prawnikiem!!!) to szybciej byśmy dostały jedzenie. Część znas przez kilka godzin nie dostało krzesła na którym mogłoby usiąść. Jedna z nas przyjmuje leki, została zabrana do szpitala z kajdankami na plecach.

– Inną z nas po rozebraniu się do naga przy przeszukaniu policjantka wielokrotnie zapytała czy “było warto”. Osobie, która ma soczewki kontaktowe nie pozwolono zabrać ze sobą na noc pojemnika na nie i nie mogła ich zdjąć przed snem (inną opcją było zdanie ich do depozytu i chodzenie na ślepo, nie wiedząc kiedy je odzyska). Z tego co przeczytałyśmy w regulaminie pomieszczenia dla osób zatrzymanych przysługiwało nam prawo do przebrania się w czyste ubrania oraz wzięcia prysznica i zadbania o swoją higienę, jednak osobom, które były w piżamie lub w brudnych ubraniach nie pozwolono się przebrać w czyste ubrania, miały również miejsce odmowy dostępu do prysznica i umycia zębów.

– Nasz płacz był obśmiewany, towarzyszyła nam atmosfera zastraszania. Nie udało nam się zabrać wszystkich naszych rzeczy z terenu blokady, z tego co wiemy zostały zajęte przez straż leśną, nie wiemy czy i kiedy je odzyskamy. Było to dla nas bardzo trudne doświadczenie, bardzo dziękujemy wszystkim osobom, które nas wspierały, na miejscu i na demonstracjach solidarnościowych w innych miastach. Zastanawia nas co by się z nami stało gdyby sprawa nie stała się tak szybko medialna.

– Dostałyśmy opiekę prawną, a po wyjściu również emocjonalną i materialną (miejsce do spania, jedzenie, etc.), jesteśmy w lepszym stanie. Bardzo nam jednak przykro, że przy okazji naszego zatrzymania zlikwidowana została blokada na której się znajdowałyśmy. Martwi nas przyszłość lasu, którego broniłyśmy. Projektowany od 30 lat Turnicki Park Narodowy, o którego powstanie walczyłyśmy i walczymy uchroniłby fragmenty Puszczy Karpackiej przed rabunkową gospodarką leśną. Lasy Państwowe konsekwentnie niszczą tereny projektowanego parku, a instytucje państwowe odpowiedzialne za ochronę przyrody umywają ręce, od 20 lat w Polsce nie powstał żaden park narodowy. W dobie kryzysu klimatycznego i zanikania bioróżnorodności musimy chronić jak najwięcej lasów i innych terenów zielonych.

źródło: Twitter