To już koniec PiS jaki znamy. Partia Kaczyńskiego rozpada się w oczach

Na zewnątrz wszystko wygląda dobrze. Partia jest silna, zwarta i gotowa. Nikt też (przynajmniej oficjalnie) nie kwestionuje przywództwa Jarosława Kaczyńskiego. Ale nie dajmy się zwieść pozorom.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PiS pruje się w szwach. A to dlatego, że do polityków od Kaczyńskiego zaczyna docierać, że utrata władzy nie jest czymś przejściowym. A wraz z nią trzeba na lata pożegnać się z synekurami w urzędach czy spółkach skarbu państwa.

– Nikt dziś nie jest w stanie powiedzieć, czy PiS przetrwa jako marka i szyld. Jeśli przegrane będą, a wszystko na to wskazuje, kolejne trzy elekcje z rzędu, to w 2025 roku może nie być czego z PiS zbierać. Żywot tego ugrupowania po prostu dobiegnie końca, bo i partie mają swój termin przydatności do spożycia, dłuższy lub krótszy – zauważyła Karolina Lewicka na łamach portalu NaTemat.pl.

Kiedy tak się stanie, to nikt nie będzie żałował Prawa i Sprawiedliwości. Zasłużyli sobie na to.

Źródło: NaTemat